Mając 19 lat, rok wydaje się całą wiecznością, ale patrząc z perspektywy życia szczęśliwie już nie. O zmarnowanym roku możemy mówić wtedy, kiedy niczego się o sobie nowego nie nauczyliśmy i nie dowiedzieliśmy. Jeżeli umiemy wyciągnąć wnioski, taki rok będzie dla nas cenną lekcją życia.
Jedno jest pewne: z porażek uczymy się więcej niż z sukcesów. I, niestety, najwięcej uczymy się z własnych porażek. Ale uwaga, tylko pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, jeśli jesteśmy wglądowi, czyli zastanawiamy się nad tym, o czym mówi porażka oraz po drugie, zgadzamy się wziąć za nią odpowiedzialność, czyli uznać swój udział w porażce. Bez wzięcia odpowiedzialności za porażkę (nie mylić z winą!) nie przepracujemy jej, a niepowodzenia nadal będą nas spotykać, my zaś stwierdzimy: „Znowu to samo”. To przykład osób, które rozpoczynają 4 kierunki studiów, a żadnego nie skończyły.